Drogi Rodzicu!
Dla większości z nas mowa jest czynnością oczywistą i choć większość rodziców pomaga w językowym rozwoju swoich dzieci w sposób naturalny, to nie zawsze zdają sobie oni sprawę z tego, że mogą ten rozwój stale wzbogacać! Przedstawiamy propozycje gier i zabaw językowych, które nie tylko wzbogacają słownictwo dziecka, ale rozwijają także płynność słowną i umiejętność formułowania poprawnych zdań. Są pomocne zarówno w rozwijaniu języka, jak i w przygotowaniu dzieci do nauki czytania i pisania. Pamiętajmy, że o atrakcyjności ćwiczeń w znacznej mierze decyduje ich forma. Ważne, by wszelkie aktywności związane z rozwijaniem języka przebiegały w atmosferze zabawy, radości odkrywania i eksperymentowania.
Wymyślamy słowa różnej długości
Wyszukujemy słowa o określonej długości. Ustalamy, czy bierzemy pod uwagę liczbę sylab czy głosek (pamiętając, by nie mylić głosek z literami). Naprzemiennie z dzieckiem wypowiadamy dowolne słowa o określonej długości (np. 2-sylabowe lub mające 3 głoski). Gramy aż do wyczerpania pomysłów. Kończy się, gdy jeden z uczestników poddaje się, nie mogąc znaleźć kolejnego słowa. Dla urozmaicenia możemy użyć kostki do gry, która w zależności od liczby wyrzuconych oczek, narzuci nam długość słów.
Kończymy słowa
Wyszukujemy słowa zaczynające się podaną sylabą. Wypowiadamy dowolną sylabę, a zadaniem dziecka jest dokończenie słowa. Możemy wprowadzić dodatkową regułę określającą nam długość słów (2-sylabowe, 3-sylabowe itp.) oraz dodatkowe kategorie, jak np. Nazwy przedmiotów, nazwy czynności, imiona itp. Innym wariantem jest tak długie układanie słów do podanej sylaby, aż któremuś z uczestników zabraknie pomysłu. Nowa sylaba będzie zatem kolejną rundą gry.
Znajdujemy początek słowa
Gra polega na znalezieniu słowa kończącego się podaną sylabą. Mimo podobieństwa do gry w kończenie słów, ta wersja jest znacznie trudniejsza. Proponujemy sylabę, do której dziecko powinno dobrać jedną lub kilka sylab, tak by podana przez nas sylaba była końcem dowolnego słowa (np.: do sylaby ma dziecko może dopowiedzieć ta, tworząc słowo tama, lub dwie sylaby łako tworząc słowo łakoma). Następnie zamieniamy się rolami i to dziecko podaje sylabę będącą końcem słowa tworzonego przez nas.
Znajdujemy słowa z określoną głoską
Gra polega na wyszukaniu słów zawierających wskazaną głoskę kolejno na początku, w środku i na końcu. Możemy zastosować tu podobne reguły jak w powyższych propozycjach. Możemy grę dowolnie modyfikować. Możemy np. wybierać słowa na daną głoskę, będące jednocześnie nazwami zwierząt, pokarmów, przedmiotów, zabawek itp. Jeden z wariantów polega na tym, by wypowiedzieć jakieś słowo, a zadaniem dziecka jest dopowiedzenie innego, ale zaczynającego się tę samą głoską i dodatkowo przynależącego do tej samej kategorii znaczeniowej, np.:
cytryna – cebula
koń na biegunach – klocki
Możemy także poprosić dziecko, o podanie określenia rozpoczynającego się tę samą głoską co nasze słowo, np.:
sok – słodki
samolot – sportowy
Jednym z wariantów jest łańcuch słów polegający na tworzeniu słowa rozpoczynającego się głoską kończącą słowo poprzednie, np.: autobus – sok – kot – termometr – itd.
Przekształcamy słowa
Gra polega na dokonywaniu jak najmniejszej zmiany w obrębie słowa, ale tak, by w jej efekcie uzyskać nowe słowo. Możemy więc zastępować jedną głoskę inną, ale nie więcej niż jedną. Możemy również dodawać lub odrzucać jedną głoskę lub przestawiać ich kolejność. Wybieramy więc jedno słowo, a każdy z graczy kolejno tworzy nowe słowo przekształcając poprzednie, np.: kot – koc – noc – nos – nas – nasz – wasz – wał - …itd. Grę można prowadzić także stosując zapisywanie słów.
Układamy rymy
Zabawa polega na wyszukiwaniu słów rymujących się. W wersji łatwiejszej – podajemy słowo, a dziecko wymyśla do niego rym. Jeśli znajdzie, to ono wyznacza nam wyraz, do którego my z kolei szukamy rymu. W wersji trudniejszej – możemy tworzyć łańcuch rymów, kolejno dopowiadając słowa rymujące się z tym podanym na początku, np.: deski – pineski – niebieski – pieski… Inny wariant zabawy może polegać na układaniu rymujących się zdań. Dziecko wymyśla całe zdanie, np.: Ten psiaczek to duży rozrabiaczek, lub my podajemy początek, a ono dopowiada rymujący się koniec, np.: Mój konik…jest gruby jak słonik. Świetnym pomysłem jest także zachęcanie dzieci do układania prostych wierszyków. Nie muszą przy tym być one logiczne. Ważne, by sprawiały dziecku radość i bawiły je.
Wymyślamy jak najwięcej wyrazów z podanych liter
Gra polega na znalezieniu jak największej liczby wyrazów złożonych z liter wyrazu podstawowego. Wspólnie z dzieckiem staramy się utworzyć jak najwięcej wyrazów, zwierających wyłącznie litery z podstawowego słowa. Za każde słowo przydzielamy sobie jeden punkt. Starajmy się wybierać jak najdłuższe słowa. Np.: z wyrazu: lokomotywa tworzymy: oko, kot, motyw, motyl, tylko, itd. Wprowadzając element rywalizacji, możemy ustalić, że wygrywa ten, kto znajdzie więcej wyrazów.
Szukamy wyrazów ukrytych w wyrazach
Staramy się wraz z dzieckiem wyszukać jak najwięcej wyrazów ukrytych w innych, np.: kokos, krata, makaron. Możemy wyrazy zapisywać lub tylko wypowiadać. Inną wersją zabawy może być tworzenie nowych słów na bazie takich wyrazów jak np. sto, ul, lina, ser, rak, las. Słowa te dają wiele możliwości ze względu na znaczną liczbę ewentualnych rozwiązań, np.: lina – dolina, kotlina, malina, wazelina, wędlina, glina itp…; ser – bokser, deser, mikser, serdelek itp.
Łączymy dwa wybrane słowa
Zabawa polega na otrzymywaniu nowego słowa z połączenia dwóch innych. Pokazujemy dziecku, że istnieją takie słowa, które zestawione ze sobą, dadzą słowo o innym znaczeniu, np.: sto – noga, ul – Ewa, tuli – pan, Biały – stok, chwali – pięta, wie – wiórki, koło – wrotki, list – opad itp. Wspólnie z dzieckiem staramy się zatem znaleźć jak najwięcej takich słów. Zawsze pamiętajmy jednak o wyjaśnianiu ich znaczeń. Innym wariantem jest odwróceniem zadania – wypowiadamy wybrane słowo złożone, a dziecko ma wskazać, z jakich słów zostało ono utworzone. Możemy także wypowiedzieć tylko część słowa złożonego, a zadaniem dziecka jest dopowiedzenie jego końca, np.: samo – …, sto - …, wielo - … itp. Zawsze zachęcamy dziecko do zamiany ról. Będzie miało szansę nie tylko rozwiązywać zadania, ale także samodzielnie wymyślać zadania dla nas i oceniać poprawność naszego wykonania.
Skojarzenia, czyli tworzymy ciągi logicznie łączących się słów
Zabawa polega na tworzeniu łańcucha słów kojarzących się ze sobą. A zatem wybieramy słowo, które zapoczątkuje nasz łańcuch skojarzeń. Teraz na przemian z dzieckiem, dopowiadamy kolejno słowa tak, aby każde z nich łączyło się w jakiś sposób ze słowem poprzednim, np.: Przedszkole – pani- sukienka – ubranie – krawcowa – igła – nici – itd…. Jeśli związek pomiędzy słowami nie jest oczywisty dla któregoś z graczy, może zawsze poprosić o wyjaśnienie. Zaliczamy propozycję tylko wtedy, gdy osoba podająca ją potrafi swój wybór uzasadnić. W wariancie drugim, podajemy jak najwięcej skojarzeń – a więc liczby słów kojarzących się ze słowem wyjściowym, np.: szkoła – uczeń – nauczyciel – tablica – zeszyt – dziennik – dzwonek – wywiadówka – dyżurny, itd. Wygrywa osoba, która jako ostatnia dopowie słowo i będzie potrafiła uzasadnić jego związek z początkowym hasłem!
Wyszukujemy słowo, które nie pasuje do pozostałych
Gra polega na tym, by spośród kilku podanych słów wybrać to, które nie pasuje do pozostałych. W zależności od wieku i możliwości dziecka, dobieramy liczbę słów, spośród których będzie ono dokonywało wyboru. Podajemy trzy lub cztery słowa tak dobrane, by jedno z nich nie pozostawało w związku logicznym z pozostałymi, np.:
łódka, kajak, statek, pociąg
smutny, wesoły, radosny, zadowolony
pisze, czyta, gotuje, rysuje
Dziecko wybiera ten wyraz, który jego zdaniem nie pasuje. Pamiętajmy, by za każdym razem uzasadniło swój wybór. Jak zawsze i tutaj istotna jest zmiana ról.
Wymyślamy słowa o przeciwstawnym znaczeniu
Podajemy wyraz, a dziecko ma dopowiedzieć słowo przeciwstawne. Jeśli wymyśli je prawidłowo, następuje zmiana ról. Teraz to my będziemy tworzyć antonim do propozycji dziecka. Zwróćmy uwagę, że nie wszystkie słowa będą nadawać się do tej gry. Najbezpieczniej będzie zacząć zatem od przymiotników, np.: czysty – brudny, długi – krótki. Ze starszymi dziećmi możemy wykorzystać także słowa abstrakcyjne będące nazwami stanów, czy uczuć, np.: radość – złość, choroba – zdrowie.
Wyszukujemy słowa, które brzmią tak samo, ale oznaczają coś innego
Zabawa polega na wyszukaniu jak największej liczby słów, które mają podwójne znaczenie. Możemy przy okazji wyjaśnić dziecku, że słowa te mogą niekiedy prowadzić do nieporozumień. Zachęcamy je, by samo spróbowało znaleźć wieloznaczności, np. para, blok, piłka itp. Kolejnym wariantem jest odwrócenie zasad, a zatem to my podajemy słowo i prosimy dziecko o odnalezienie różnych jego znaczeń, np.:
zamek – zamek do drzwi, pałac, suwak;
siatka – siatka na zakupy, na motyle, na ryby;
zebra – zwierzę, wyznaczone miejsce przejścia przez ulicę;
Wyszukujemy synonimy
Zabawa polega na wyszukiwaniu słów, które brzmią inaczej, a znaczą to samo lub prawie to samo. To jest doskonała okazja do tego, by wyjaśnić dziecku, że w języku polskim czasami bywa tak, że myśląc o jakiejś rzeczy, możemy nazwać ją w dwojaki sposób. Oto przykłady:
kartofel – ziemniak
wiadro – kubeł
samochód – auto
Wyszukujemy słowa określające czynności
Gra polega na tym, by dobrać jak najwięcej słów określających czynności wykonywane przez wskazaną osobę. W tym celu, podajemy np. nazwę zawodu, do którego będziemy dobierać nazwę czynności, np.: fryzjerka. Teraz kolejno, każdy z uczestników kolejno dopowiada słowo będące określeniem tego, co może wykonywać fryzjer, np.:
fryzjerka: obcina (włosy), czesze, myje (włosy), suszy, farbuje, itd….
Wygrywa ta osoba, która jako ostatnia dopowie odpowiednią nazwę czynności. Zwracamy uwagę na to, by słowa nie powtarzały się. Inny wariant gry pozwala uczestnikom znaleźć jak największą liczbę słów – czynności, wówczas o zwycięstwie decyduje liczba wymyślonych czynności.
Znajdujemy słowa określające
Gra polega na podaniu słowa określającego wskazany przedmiot. Rozpoczynamy wskazując dowolną rzecz lub osobę, a dziecko podaje określenie pasujące do wskazanego hasła, a następnie proponuje nazwę rzeczy, którą my mamy określić.
kamień – twardy
samochód – szybki
Trudniejsza wersja może polegać na tym, że określamy na początku pewien temat. Zatem podawane przedmioty i osoby muszą dotyczyć wskazanego tematu, np.: jesień, zwierzęta, las, np.: jesień: kasztan – brązowy, deszcz – rzęsisty, liście – suche, itd.
Nie musimy ograniczać się jedynie do określeń rzeczowników. Możemy dobrać także określenia czasowników. Podajemy zatem dowolną czynność i oczekujemy, że dziecko powie, jak może być ona wykonywana, np.: czyta – szybko, sprząta – dokładnie, gotuje – smacznie, itp.
Podajemy nazwy rekwizytów związanych z wykonywaniem różnych zawodów
Gra polega na podawaniu słów będących nazwami rekwizytów związanych z wybranym zawodem. Możemy zatem wymieniać rekwizyty kolejno i porównywać liczbę odpowiedzi podanych przez poszczególnych graczy, np.:
malarz – farby, pędzle, drabina, wiadro, itp.
lekarz – fartuch, stetoskop, recepta, leki, itp.
Słuchamy poleceń i postępujemy zgodnie z nimi
Zabawa polega na uważnym słuchaniu, a także samodzielnym używaniu określeń dotyczących położenia w przestrzeni. Zadaniem dziecka jest dojście z jednego wskazanego punktu do drugiego w sposób przez nas określany, np.: Zrób dwa kroki w prawo. Zrób krok do tyłu. Obróć się i wykonaj dwa skoki. Przejdź do przodu jeden krok, a potem dwa w lewo. itd…
Im bardziej skomplikowana trasa, tym lepiej! Tradycyjnie następuje zmiana ról.
Nazywamy dźwięki
Zabawa polega na nazywaniu dźwięków. W tym celu, zachęcamy dziecko, aby wspólnie z nami postarało się znaleźć słowa określające różnorodne odgłosy z otoczenia. Najłatwiej będzie nazywać odgłosy wydawane przez zwierzęta, dlatego od tego warto rozpocząć zabawę. Uczestnicy kolejno wypowiadają, co mogą usłyszeć, np.: miauczenie kota, szczekanie psa, wycie wilka, rżenie konia itd… następnie możemy przejść do dźwięków wydawanych przez człowieka (mówienie, wołanie, kichanie, chrząkanie, kasłanie, szeptanie itd.), a dalej mogą być to dźwięki wytwarzane przez pojazdy, maszyny itd.
Tworzymy nowe nazwy ulic
Zabawa polega na wymyślaniu nazw ulic np. od ulubionych przysmaków. Zachęcamy dziecko, by tworzyło dowolne nazwy, jednak zgodne z zasadami, np.: ulica Czekoladowa, ulica Orzechowej Czekolady, ulica Waniliowych Lodów, Malinowego Dropsa, itp. Możemy wykorzystać do tej zabawy nazwy roślin, zwierząt, zabawek, a także postaci z książek, filmów, bajek itd… Ogranicza nas tylko własna wyobraźnia!
Liczymy słowa w zdaniu
Zabawa polega na liczeniu słów w usłyszanym zdaniu. Licząc słowa, możemy pomagać sobie palcami, możemy rysować kreski podczas wypowiadania każdego z nich lub układać klocki. Pamiętajmy – im młodsze dziecko, tym łatwiejsze i krótsze powinny być nasze zdania. Do zadań trudniejszych, przechodzimy stopniowo.
Masz kolorowe kredki.
Wkrótce będą twoje urodziny.
Gdzie schowałaś swoją nową książeczkę?
Możemy zaproponować zmianę ról, tak by dziecko także miało szansę wypowiedzieć zdania i sprawdzić, czy nasza odpowiedź jest poprawna. Jeśli zadanie to okaże się trudne, nasza pomoc oczywiście będzie niezbędna.
Układamy zdania określonej długości
Gra polega na układaniu dowolnych zdań o określonej liczbie słów. Świetnym pomysłem będzie wykorzystanie do tej zabawy kostki do gry, wówczas liczba słów w tworzonym zdaniu będzie uzależniona od liczby wyrzuconych oczek. Po ustaleniu ile słów powinno zawierać zdanie, zachęcamy dziecko do jego wymyślania. Pomocne może się tu okazać np. układanie klocków, rysowanie tylu kresek, ile słów ma być w wypowiedzeniu. Możemy także wprowadzić dodatkowe modyfikacje w postaci kategorii, w zakresie której będziemy się wypowiadać. Możemy zatem narzucić zdanie o zimie, o jakimś zwierzęciu, a nawet zdecydować, czy układamy pytanie, czy może przeczenie.
Układamy zdanie z podanymi słowami
Gra polega na wymyślaniu zdań zawierających podane słowo lub słowa. W wersji najprostszej – podajemy jedno słowo i zostawiamy dziecku całkowitą dowolność przy tworzeniu zdania. Np. słowo – jemy. Jemy pyszną zupę. Oczywiście cała zabawa zaczyna się wtedy, gdy modyfikujemy zasady. Możemy zatem wprowadzić wytyczne dotyczące długości zdań lub choćby tematu którego ma dotyczyć wypowiedź (np. zima). Możemy również zwiększyć liczbę słów, które muszą być zawarte w zdaniu. Słowa mogą być ze sobą połączone (np. jeździć, sanki, narty) lub nie (np. sanki, jabłko, pisać). Wybór należy do Was!
Układamy zdanie, w którym każde słowo zaczyna się tę samą głoską
Zabawa polega na wymyśleniu jak najdłuższego zdania, w którym każde słowo rozpoczyna się tę samą głoską. Wybieramy głoskę i rozpoczynamy zabawę, np.:
J – Jurek je jajko.
W – Wojtek widzi Wandę wyrywającą warzywa.
K – Krzyś kupuje Kubie kolorową koparkę
Utworzone zdania nie zawsze będą bardzo sensowne, ale ich wymyślanie z pewnością sprawi uczestnikom wiele radości!
Rozwijamy zdanie
Gra polega na przekształcaniu prostego zdania w zdanie rozwinięte, np.: Szklanka stoi.
Na bazie tego zdania, na zmianę z dzieckiem, modyfikujemy je, poprzez dodawanie jednego słowa w dowolnym miejscu wcześniejszego zdania. Dodając słowo, za każdym razem powtarzamy całą frazę. Pominięcie któregokolwiek z elementów to strata punktu. Wygrywa ten, kto jako ostatni dopowie nowe słowo i będzie w stanie zapamiętać wszystkie elementy zdania z zachowaniem ich kolejności, np.:
Szklanka stoi.
Szklanka stoi na stole.
Brązowa szklanka stoi na stole.
Brudna brązowa szklanka stoi na stole.
Brudna brązowa szklanka stoi na stole w kuchni.
… itd.
Znajdujemy kolory w wypowiedzi
Zabawa polega na odszukaniu kolorów, jakie można „zobaczyć” w usłyszanym zdaniu. Wypowiadamy zdanie tak dobrane, by występujące w nim rzeczy przywodziły na myśl określone kolory, np.:
Kurczaczek zgubił się w wysokiej trawie.
Wrona wydziobuje spod śniegu okruszki.
Prosimy dziecko o nazwanie kolorów, jakie sugeruje mu nasze wypowiedzenie:
żółty i zielony;
czarny i biały;
Tradycyjnie, następuje zmiana ról – i teraz dziecko wypowiada ułożone przez siebie zdanie, a my odgadujemy kolory, o których myśli.
Kończymy opowiadanie
Zabawa polega na wspólnym układaniu opowiadania poprzez dopowiadanie zdań kolejno przez wszystkich uczestników. Ważna jest tutaj nie tylko poprawność każdego wypowiedzenia, ale także nawiązanie do wcześniejszych wypowiedzi. W ten sposób możemy tworzyć historię na określony temat, możemy opisywać jakąś rzecz, zjawisko lub osobę, opowiadać o jakimś ważnym zdarzeniu wymyślonym lub faktycznie mającym miejsce. Możemy też umówić się na to, by historia była straszna, śmieszna lub smutna. Największą frajdą będą z pewnością zaskakujące zwroty akcji!
10 pytań – zadajemy pytania, aby rozwiązać zagadkę
Celem tej zabawy jest jak najszybsze ustalenie, o czym myśli druga osoba. Jeden z grających zadając kolejne pytania, próbuje odnaleźć rozwiązanie. Do dyspozycji ma tylko 10 pytań. Trudność polega na tym, że pytania muszą być tak sformułowane, by można było odpowiedzieć na nie wyłącznie słowem: tak lub nie. Ograniczenie pytań, ma na celu skłonienie gracza do dokładniejszego przemyślenia ich i wybrania tylko takich, które są istotne i przybliżają go do rozwiązania. Szybko przekonujemy się, że pytania zbyt szczegółowe nie na wiele się przydają, w przeciwieństwie do tych ogólnych.
Układamy zagadki
Gra polega na układaniu zagadek będących jednocześnie także próbą definiowania. Grający wybiera w myśli jakiś przedmiot znajdujący się w pokoju i próbuje go przedstawić w taki sposób, by nie wymienić jego nazwy, a pozostali mogli odgadnąć, o czym mówi. Podpowiadamy dziecku, że dobrze by było, aby uwzględniło w niej przynależność tej rzeczy do jakiejś kategorii przedmiotów, jej przeznaczenie oraz cechy, np.:
Jest to mebel służący do siedzenia mający podpórki pod ręce.
Jest to rzecz wykonana z papieru, przeznaczona do czytania, którą kupuje się w księgarni.
Stopniowo, w miarę nabywania przez dzieci doświadczeń w definiowaniu, wybierając temat zagadki, możemy odchodzić od przedmiotów bezpośrednio dziecko otaczających, na rzecz dowolnie określonych obszarów. Próbujmy określić wybrane zwierzę, roślinę, zawód, itp.: Jest to zwierzę żyjące w ZOO mające długą szyję.
Określamy wybraną rzecz lub osobę
Zabawa polega na tym, by tak precyzyjnie opisać wybraną rzecz lub osobę spośród wszystkich znajdujących się w pokoju, by drugi uczestnik nie miał wątpliwości przy jej wskazywaniu. Dziecko wybiera w myślach, o czym lub o kim będzie mówić. Następnie, nie wskazując, ani nie nazywając, próbuje tak to określić, byśmy mogli odgadnąć, rzecz lub osobę, o którą chodzi.
Łamańce językowe
Zabawa dla prawdziwych twardzieli. Łamańce językowe, czy lingwołamki, ze względu na nagromadzenie i zestawienie trudności artykulacyjnych, są dość trudne do wypowiedzenia, zwłaszcza kiedy spróbujemy mówić szybkim tempem. Łamańce językowe w ciekawy sposób uzupełniają ćwiczenia poprawnej wymowy, sprawiając przy okazji dużo radości i uciechy, ponieważ częste pomyłki bywają bardzo zabawne. Dzieciom zalecamy rozpoczęcie każdego zdania od powolnego wymawiania go, aż wielokrotność powtórzeń sprawi, że uda mu się podane frazy wypowiedzieć bezbłędnie. Wówczas możemy zwiększyć tempo. Satysfakcja jest zdecydowanie warta tego wysiłku!
Dodatkową modyfikacją może być poproszenie dziecka o zapamiętanie trzech zdań i zapisanie ich. Sporo radości dostarczy także próba zilustrowania poszczególnych zdań. A oto niektóre z propozycji:
Jola lojalna, lojalna Jola.
W czasie suszy szosa sucha.
To cóż, że ze Szwecji.
Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego.
Dobrej zabawy!